Kiedy nasze dziecko zaczyna samodzielnie siedzieć, czyli koło 6 miesiąca – czas na zmiany! Używanie gondoli w momencie, gdy dziecko zaczyna samo siadać lub przekręcać się na boki, jest przede wszystkim niebezpieczne, dlatego czas na wózek spacerowy. Poza tym dziecko śpi już trochę mniej i jest bardzo ciekawe świata.
Rodzaje spacerówek
Na rynku są dostępne dwa rodzaje spacerówek, które dobiera się ze względu na indywidualne preferencje.
1. Wózki spacerowe większe – montujemy siedzenie spacerowe na stelażu, na którym wcześniej była gondola.
2. Wózki spacerowe mniejsze, tzw. parasolki lub składane w książkę – są z reguły bardzo lekkie (od 6 kg)
Spacerówki 2w1 – czym powinny charakteryzować się spacerówki z gondolą w zestawie?
Spacerówki z zestawów 2w1 to wózki uniwersalne. Mam tu na myśli poruszanie się w terenie i w mieście. Są większe i cięższe, ale zyskuje na tym wygoda dziecka i rodziców. Taki wózek po prostu lepiej się prowadzi i łatwiej pokonuje nierówności terenu. Warto więc przy wyborze zestawu ze spacerówką zwrócić uwagę na:
1. Wygodne, dobrze wyprofilowane siedzenie, możliwość zamontowania siedzenia tyłem lub przodem do kierunku jazdy. Takie rozwiązanie mają na przykład Joolz Day + i Hub+ posiadające ergonomiczne siedzenie, które trzyma plecy dziecka prosto.
2. Wentylację, obszerną budkę chroniącą od słońca.
3. Możliwość łatwego pochylenia siedzenia, by dziecko mogło spać w wózku.
4. Dobrze amortyzowane koła, by wózek poradził sobie w terenie. Na szczególnie trudne tereny polecam Terrain Mountain Buggy
5. Płynność jazdy i manewrowalność.
6. Szybkość i łatwość składania wózka spacerowego, najlepiej razem z siedzeniem.
7. Pałąk zabezpieczający dziecko i bezpieczeństwo pasów.
A co z mniejszymi spacerówkami?
Spacerówki te kupujemy z reguły na wyjazdy, gdy nie chcemy zabierać większego wózka. Taka spacerówka sprawdzi się też w mieście lub na płaskim, równym terenie, gdzie nie potrzeba dużych kół i znaczącej amortyzacji. Czasami jest to nasz drugi wózek, który jest u babci i dziadka, czasami korzystamy też z niego gdy lecimy na urlop samolotem. Wybierając ten rodzaj wózka spacerowego oceńmy:
1. Wielkość i materiał z jakiego zrobione są koła. Im większe i przypominające w dotyku koło z dętką – tym lepiej. Koła są mniejsze niż w wózkach 2w1, więc jakość jazdy może być gorsza. Nie zapominajmy o sprawdzeniu amortyzacji kół (można to łatwo sprawdzić naciskając nogą na przednią i tylną oś wózka- wózek powinien sprężynować), spacerówka GO phil& teds jest moim faworytem.
2. Sposób składania wózka – najlepiej, gdy można to zrobić jedną ręką. Wózek powinien mieć blokadę ramy po złożeniu, tak by nie rozłożył się podczas przenoszenia, atutem będzie też pokrowiec na wózek.
3. Pochylenie siedzenia do spania, niekoniecznie na płasko, ale tak, by dziecko mogło wygodnie spać w wózku.
4. Wagę wózka, najlepiej, by nie przekraczała 7-8 kg.
5. Wielkość daszka, by jak najwięcej zakrywał siedzenie i chronił przed słońcem. Joolz Aer ma wentylowaną, bardzo dużą budkę.
6. Wielkość kosza pod wózkiem – docenimy to wybierając się na plażę z wiaderkami, łopatkami i dmuchaną piłką.
7. Możliwość dokupienia akcesoriów, które mogą ułatwić nam życie: osłony przed słońcem, parasolki, uchwytu na kubek, podnóżka, pałąka.
Dla mnie, mamy dwójki dzieci, spacerówka powinna charakteryzować się przede wszystkim łatwą obsługą. Siedzenie powinno być pochylane do opcji spania, bo wiem, że drzemki zdarzają się często i w każdej sytuacji. Ważne dla mnie było składanie wózka i wkładanie go do bagażnika. Składanie jedną ręką to super wygodna sprawa, szczególnie, gdy trzymamy dziecko. Doceniłam też spory kosz na zakupy i poręczną kieszeń w oparciu siedzenia. Nasza spacerówka „do podróżowania” miała też pasek do przenoszenia na ramieniu – mała rzecz, a bardzo przydatna.
Życzę udanych i słonecznych spacerów!